Paul Trynka

Dawid Bowie. Starman. Człowiek, Który Spadł Na Ziemię

2013-03-24
Autor: Michał Balcer
Ocena:

Ledwo co zdążyliśmy nacieszyć się pierwszym od 2003 roku albumem Davida Bowiego „The Next Day”, a w sklepach pojawiła się biografia artysty zatytułowana „Starman. Człowiek, który spadł na Ziemię”. Jej autorem jest znany choćby z magazynu MOJO Paul Trynka. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa SQN, które wcześniej opublikowało życiorysy Iggy Popa i Amy Winehouse. 

Na ponad 450 stronach znajdziemy zarówno wiele wątków z dzieciństwa, młodości, jak i kariery naszego bohatera. Poznajemy go jako ucznia, początkującego muzyka, któremu dość trudno było się przebić ze swoimi kompozycjami do szerszej publiczności, wreszcie jako gwiazdę rocka, uznanego aktora czy statecznego męża i ojca. Dzięki lekturze dowiadujemy się jak wyglądały kulisy powstawania jego piosenek, trasy koncertowe oraz rywalizacja z Markiem Bolanem. Co więcej pisarz przedstawia także kontrowersyjne fakty z życia Bowiego jak na przykład: jego związki z okultyzmem, gnostycyzmem, fascynacja nazizmem czy problemy z narkotykami. 

Dużym atutem „Starmana” jest to, że Trynka znakomicie opisuje tło historyczno –ekonomiczno – społeczne jakie towarzyszyło Bowiemu na każdym etapie jego życia. Z książki można się dowiedzieć choćby tego, jak wyglądało życie w powojennym Londynie (gdzie podobnie jak w Polsce za czasów komunizmu obowiązywała reglamentacja żywności i system kartkowy) i Berlinie lat 70-tych ubiegłego stulecia, gdzie artysta nagrywał swoje najlepsze płyty. W jednym z rozdziałów znajdziemy odpowiedź na pytanie dlaczego to akurat Wielka Brytania od ponad sześciu dekad definiuje światową kulturę i wyznacza trendy w sztuce. A propos tego ostatniego zagadnienia – dziennikarz poddaje analizie wpływ Bowiego na kształt dzisiejszej popkultury, wszak jest on źródłem inspiracji dla wszelkiej maści twórców, od The Pixies przez Placebo, aż po Ladę Gagę i francuski Air. 

„Starman” to lektura niezwykle starannie przygotowana. Trynka zadbał nawet o to, aby potwierdzić ĹşrĂłdło, z ktĂłrego wiadomo jakiej marki papierosy palił Bowie. Dziennikarz przed napisaniem jego biografii, przeprowadził wywiady z kilkudziesięcioma osobami, ktĂłre miały styczność z wybitnym muzykiem. Ponadto sięgnął do innych pozycji poświęconych Bowiemu, a rĂłwnieĹź do wielu czasopism (‘Melody Maker’, ‘NME’), oficjalnych i nieoficjalnych stron internetowych czy teĹź… komentarzy pod filmikami na Youtube. To sprawia, Ĺźe o tej publikacji moĹźemy mĂłwić jako o totalnej, absolutnej. 

Myślę, Ĺźe kaĹźdy szanujący się fan rocka powinien sięgnąć po „Starmana”. Jest to nie tylko książka o Bowiem – to takĹźe znakomita kronika historii muzyki ostatniego półwiecza, od ktĂłrej trudno się oderwać, a te ponad 450 stron mija zdecydowanie… zbyt szybko.